Gryfice 29.10.2012 r.
JUBILEUSZ SIXTY SEVEN
Parafrazując piosenkę Andrzeja Rosiewicza „Czterdzieści lat minęło jak jeden dzień ” - w ostatnią sobotę (22 listopada br.) na scenie Gryfickiego Domu Kultury wystąpili Mietek Jerzyk, Tomek Radom, Paweł Mamoń oraz Marek Humięcki, czyli grupa „Sixty Seven”. Tego dnia zespół obchodził jubileusz 16-lecia powstania. Jak przystało na prawdziwych rockmenów, jubileusz świętowali z instrumentami w ręku.
Podczas koncertu publiczność (w większości przyjaciele) stanowiąca mieszankę miłośników bluesowo-rockowego grania grupy, nucąc słowa piosenki„ nigdy już nie wróci to, i rób, co chcesz…” miała wyjątkową okazję do wspomnień. „Stanowczo za szybko płynie czas” to chyba najtrafniejsze określenie, które tego wieczora wielokrotnie było powtarzane. Z drugiej strony, patrząc na członków zespołu miało się wrażenie, że zmiany te czysto fizyczne związane z upływem czasu (odrobina siwizny skroniowej J) to jedynie zgrabnie przemyślany image, a oni sami w zasadzie niewiele się zmienili.
Sixty Seven to grupa, która od początku swojej działalności związana jest z Gryfickim Domem Kultury. Jak mówią o sobie, „aby zrozumieć, o co nam chodzi, trzeba by najpierw posłuchać takich wykonawców jak choćby Jay Hooks, czy Rob Tognoni. Blues żyje i może być nowoczesny, dlatego stronimy od archaizmu i ortodoksji. Uważamy, że każdy z nas powinien być sobą. Stare wzorce mogą jedynie stanowić bazę, punkt wyjścia do teraźniejszości. Bez względu na panującą modę gramy muzykę, którą lubimy. Moda przemija, dobra muzyka nie. Blues znajduje odbiorców już niemal od stu lat i wciąż zdobywa nowych słuchaczy. Ulega ewolucji. Nie musimy być popularni w mega skali, ale jest nam bardzo miło, jeśli znajdujemy odbiorców o wrażliwości muzycznej podobnej do naszej.